W sumie nie zgadzam się w pełni z tą wypowiedzią.
Nowa polityka ZK-P bedze zależeć od ludzi którzy tworzą organizację, a nie na odwrót. ZK-P powinno być takie jaki jest ogół Kaszubów- i chyba takie jest. Dlatego jeżeli idziemy(kaszubi) w stronę radykalną to chyba ZK-P też powinno w tą stronę iść. I to nie jest tak że w każdej chwili można być członkiem ZK-P bo trzeba mieć dwóch "członów wprowadzających. poza tym trzeba przejść przez zarząd Oddziału i Zarząd Głowny ZK-P aby być członkiem.
Choć dziś mamy akurat sytuację że na prezesa kandyduje człowiek znający Kaszubszczyzną w mowie(i do tego najlepsza odmianę belocką:) i w pismie( drugie miejsce na ostatmim dyktandzie kaszubskim organizowanym przez ZK-P) oraz czlowek nie znający tego ale nie zgadzam się żeby Prezes musiał znać Kaszubszczyznę. Oczywiście jest to wskazane, ale nie jest to warunek wyklczający. Cieszę się jednak ze jako Kaszuba czujesz się wspólodpowiedzialny za ZK-P. To jest zdrowe i tak własnie powinno być.
Ale pamiętamy oczywiście co mówił Bądkowski(założyciel klubu Pomorania) Unikajcie Ludzi szalonych:).
pozdrawiam
do zobaczenia na święcie kaszubskim jakim jest bez wątpienia Zjazd Delegatów ZK-P.
Adam Hintzka

----------------
Viva la Kaxubia......