Forum
Losowe zdjęcie
Dzień Jedności Kaszubów 2005, Gdańsk 17
Pomerania
Wygląd strony

(2 skórki)
Strona główna forum
   Historia
     Centrum Wypędzonych

Poprzedni wątek | Następny wątek
Nadawca Wątek
tczewianin
wysłane dnia: 25.9.2003 15:37
Nie mogę oderwać się od tej strony!
Zarejestrowany: 17.7.2003
z: Pietzkendorf-Müggau
Wiadomości: 779
LIST OTWARTY W SPRAWIE CENTRUM PRZECIWKO WYPĘDZENIOM
UWAGA: Tymczasowo obowiązuje ZAKAZ publikacji "Listu otwartego" w całości lub fragmentach bez porozumienia z autorem tekstu Tomaszem Żuroch-Piechowskim, ponieważ trwa jeszcze akcja zbierania podpisów.

Osoby popierające list, proszę o wysłanie emaila następującej treści: "Udzielam swojego poparcia dla >Listu otwartego mieszkańców Pomorza w sprawie budowy Centrum przeciwko Wypędzeniom<. Imię, nazwisko, miejscowość, zawód/funkcja" na adres: pomeranus@wp.pl

LIST OTWARTY MIESZKAŃCÓW POMORZA W SPRAWIE BUDOWY
CENTRUM PRZECIKO WYPĘDZENIOM

Tragedia każdego człowieka zasługuje na pamięć i współczucie - także los tysięcy Niemców, którzy w rezultacie działań wojennych musieli opuścić swoje domy na Wschodzie Europy, by już nigdy nie móc do nich powrócić. Pragniemy, aby już nigdy wbrew własnej woli nikt nie musiał opuszczać domu swoich przodków.

Jednocześnie z całą stanowczością wyrażamy dezaprobatę wobec idei zbudowania na terenie Republiki Federalnej Niemiec Centrum przeciwko Wypędzeniom, które w żadnym stopniu nie przyczyni się do realizacji idei pokojowego współistnienia narodów europejskich. Jeśli mówimy o pamięci, to nie może być to pamięć wybiórcza, która dla niewiadomych celów wynosi jedną tragedię ponad inne. Jest to prosta droga do relatywizacji problemu odpowiedzialności za haniebne wydarzenia z niemieckiej historii w minionym stuleciu.

„Wypędzenia” ze Wschodu rozpoczęte w zimie 1944/45 r. mają swoją smutną genezę. Dla nas Pomorzan, były to wydarzenia nad wyraz bolesne, który to ból nasi dziadowie dzielili ze wszystkimi obywatelami Rzeczpospolitej Polskiej.

III Rzesza Adolfa Hitlera, który doszedł do władzy w wyniku demokratycznych wyborów, rozpoczęła 1 września 1939 r. wojnę z Polską. Już wkrótce ziemia naszych dziadów została wcielona do Niemiec jako „Okręg Rzeszy Gdańsk Prusy Zachodnie”. Na tym terytorium znalazł się wówczas jako żołnierz okupacyjnej armii ojciec dzisiejszej przewodniczącej Związku Wypędzonych Eriki Steinbach

W tym samym czasie wielu naszych przodków znalazło śmierć w Piaśnicy - kilkanaście kilometrów od Rumi – miejsca urodzenia przewodniczącej, Lesie Szpęgawskim koło Starogardu Gdańskiego, obozie koncentracyjnym Stutthof w pobliżu Gdańska, gdzie pośród tysięcy niewinnych osób zginął brat pierwszego premiera demokratycznej Polski Tadeusza Mazowieckiego, w obozie przesiedleńczym Potulice pod Bydgoszczą i w setkach innych miejsc, które nie były celem wysiedlenia, tylko miejscem śmierci. Wykazy osób przeznaczonych do rozstrzelania sporządzali ich niemieccy sąsiedzi jeszcze przed wybuchem wojny, dlatego wielu z nich w 1945 r. w popłochu opuszczało swoje domy, choć nikt ich nie wypędzał. Jeśli do tego dodamy przymusowe wpisywanie Kaszubów i Polaków na Niemiecką Listę Narodowościową, dla której alternatywą było pozbawienie majątku i wywiezienie do Generalnego Gubernatorstwa, a nawet uwięzienie w obozie koncentracyjnym oraz przymusową służbę w niemieckiej armii, będziemy mieli zaledwie przedsmak tragedii, która była udziałem naszych ojców i dziadów.

Dla nas wypędzenia rozpoczęły się już w 1939 r., gdy tysiące rodzin musiały opuścić swoje domy i pod eskortą Gestapo zostały skierowane do Generalnego Gubernatorstwa, gdzie pełnili rolę niewolniczej siły roboczej na rzecz niemieckiego rolnictwa i przemysłu. Części z nich udało się po sześciu latach powrócić na własne gospodarstwa, ale niektórym tylko po to, by przekonać się, że muszą zbudować je na nowo.

Mundur niemieckiego żołnierza przez lata był dla nas symbolem trwogi o los najbliższych i zwiastunem śmierci. Nie będziemy przepraszać, za to że w 1945 r. okupacyjne wojska opuściły nasz kraj.

Nie uznajemy zbiorowej odpowiedzialności, ani zasady dziedziczenia win ojców. Nie możemy, ani nie chcemy obciążać współczesnych Niemców za zbrodnie dokonane rękami ich przodków. Jednak logiczną konsekwencją tego faktu jest odrzucenie zasady dziedziczenia statusu wypędzonego.

Nie chcemy w nieskończoność rozpamiętywać krzywd naszych przodków. Uważamy jednak, że działalność polityczna pani przewodniczącej Steinbach, która jest nakierowana na realizację budowy Centrum Przeciwko Wypędzeniom, nie liczy się z odczuciami obywateli naszego państwa i realizuje partykularny wąskiej grupy obywateli w społeczeństwie niemieckim, kosztem pozytywnego obrazu całego społeczeństwa. Jest to duży krok wstecz na drodze pojednania między Polską a Niemcami.

Za niedopuszczalną uważamy wypowiedź jednego z pomysłodawców idei Centrum przeciwko Wypędzeniom Petera Glotza dla „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, który polemizując z wypowiedzią b. ministra Władysława Bartoszewskiego, wypomniał Polsce „sprawę Kaszubów”. Żaden niemiecki polityk nie ma prawa wypowiadać się w imieniu Kaszubów. Nie życzymy sobie tego, ponieważ niemieckie pośrednictwo w relacjach polsko-kaszubskich zawsze wychodziło nam na szkodę.

Nie chcemy zasklepiać się w rozpamiętywaniu własnych krzywd i nie dostrzegać tragedii innych ludzi. Pragniemy oddać sprawiedliwość niewinnie prześladowanym i mówić z otwartością także o aktach przemocy dokonywanych na Niemcach w naszym kraju po zakończeniu wojny. Ponadto chcemy uczyć nasze dzieci o tych nielicznych rodakach Pani Przewodniczącej, którzy w czasach nazistowskiej dyktatury ocalili honor niemieckiego narodu i człowieczą godność. Wierzymy, że podział na ludzi podłych i przyzwoitych nie przebiega wzdłuż podziałów narodowych, co przez lata starała nam się wmówić komunistyczna propaganda. Z wdzięcznością wspominamy pastora Martina Niemoellera i kardynała von Galen.

Do ewentualnej debaty na temat losów Niemców, Polaków i Kaszubów zapraszamy historyków z obu krajów. W dyskusji potrzebna jest znajomość faktów, a nie manipulowanie emocjami.

Gdańsk, 26 września 2003 r.

Dotychczas listowi udzielili poparcia:

Tadeusz Bolduan, Gdańsk, publicysta
Urszula Bolduan, Gdańsk
Agnieszka Bradtke, Gdynia, nauczycielka, redakcja „Odrody”
Józef Borzyszkowski, Gdańsk, prezes Instytutu Kaszubskiego, prof. historii
Mikołaj Borzyszkowski, Tczew, student UAM w Poznaniu
Maria Bradtke, Gdynia, studentka
Bogusław Breza Dyrektor Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie
Kazimierz Bryndal, Toruń, wiceprezes Kujawsko-Pomorskiej Izby Lekarskiej
Jacek Fopke, Chwaszczyno, student
Sławomir Formella, Rumia, redakcja „Odrody”
Stanisław Geppert, Sopot, redaktor portalu „Zasoby Kaszubsko-Pomorskie”
Arkadiusz Goliński, Straszyn, dyrektor Biura Zarządu Głównego ZK-P
Ewelina Gradzka, Gdynia, studentka
Łukasz Grzędzicki, Szymbark, student
Karolina Janczyk, Kościerzyna
Wojciech Janicki, Lębork, emeryt
Artur Karp, starszy wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego
Jowita Kęcińska, prezes Oddziału ZK-P w Wielkim Buczku
Krzysztof Korda, Tczew, prezes „Studenckiego Klubu Pomorania” przy Uniw. Gdańskim
Anna Kościelecka, publicystka
Magdalena Kusz, Leźno, studentka
Szczepan Lewna, Gdańsk, wiceprezydent Gdańska
Renata Mistarz, Przewodnicząca Zespołu ds. Edukacji ZG ZKP, Konsultant edukacji regionalnej CEN w Gdańsku
Sylwester Nagel, Leźno
Stanisław Pestka, literat kaszubski, dziennikarz
Aleksandra Przegolińska, Szczecin, studentka
Grzegorz Jan Rola-Kłoskowski, Bytów
ks. Grzegorz Ruchniewicz, Gdynia/Częstochowa, Prowincjał Zgromadzenia Misjonarzy Krwi Chrystusa Króla
Renata Sobisz, Bytów, studentka
Brunon Synak, Gdańsk, Prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, prof. socjologii
Paweł Szczypta, Gdańsk, redaktor naczelny „Odrody”
Jaromir Szroeder, Parchowo
Waldemar Szymański, radny gminy Stegna, dziennikarz pisma "Tygodnik Żuławski"
Sabina Szymikowska, Gdańsk, nauczycielka
Dariusz Szymikowski, Gdańsk, nauczyciel
Krzysztof Wirkus, stowarzyszenie Centrum Międzynarodowych Spotkań, Tuchomie
Jan Wyrowiński, Toruń, poseł na Sejm RP w latach 1989-2001, przewodniczący Rady Fundacji "Archiwum i Muzeum Pomorskie Armii Krajowej oraz Wojskowej Służby Polek w Toruniu"
Tomasz Żuroch-Piechowski, Toruń, redaktor „Odrody”, prezes Oddziału ZK-P w Toruniu


----------------
----------------------------------------------------------------
- Panie Marszałku, a jaki program tej partii?
- Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.

(Józef Piłsudski do hr. Skarżyńskiego)

Poprzedni wątek | Następny wątek

Temat: Nadawca Data
   Centrum Wypędzonych sgeppert 23.9.2003 20:54
     Re: Centrum Wypędzonych sgeppert 24.9.2003 12:44
       Re: Centrum Wypędzonych tczewianin 24.9.2003 13:16
       » LIST OTWARTY W SPRAWIE CENTRUM PRZECIWKO WYPĘDZENIOM tczewianin 25.9.2003 15:37
           Re: Jan Nowak Jeziorański - Centrum Wypędzonych zagrożeniem dla Polski tczewianin 25.9.2003 21:21
             Re: Centrum Wypędzonych Korda 26.9.2003 1:25
               Re: Centrum Wypędzonych Gość 26.9.2003 10:48
                 Re: Centrum Wypędzonych Korda 26.9.2003 12:17
                   Re: Centrum Wypędzonych sgeppert 26.9.2003 13:06
                   Re: Centrum Wypędzonych darek 13.12.2003 9:45
                     Re: Centrum Wypędzonych Gość 16.12.2003 16:48
                       Re: Centrum Wypędzonych Gość 22.12.2003 14:22
                         Re: Centrum Wypędzonych Gość 30.12.2003 14:57
                           Re: Centrum Wypędzonych Gość 31.12.2003 17:57
           Re: LIST OTWARTY W SPRAWIE CENTRUM PRZECIWKO WYPĘDZENIOM sgeppert 30.9.2003 19:43
             Re: LIST OTWARTY W SPRAWIE CENTRUM PRZECIWKO WYPĘDZENIOM tczewianin 30.9.2003 23:37
               Re: LIST OTWARTY W SPRAWIE CENTRUM PRZECIWKO WYPĘDZENIOM ArturRu 1.10.2003 21:39
                 Re: LIST OTWARTY W SPRAWIE CENTRUM PRZECIWKO WYPĘDZENIOM mkwidzinski 8.10.2003 20:00
               Re: LIST OTWARTY W SPRAWIE CENTRUM PRZECIWKO WYPĘDZENIOM sgeppert 8.10.2003 21:06
           Re: LIST OTWARTY W SPRAWIE CENTRUM PRZECIWKO WYPĘDZENIOM Gość 11.10.2003 13:28

 
Wyróżnienia
Medal Stolema 2005   Open Directory Cool Site   Skra Ormuzdowa 2002