Witóm!

Nôrodny swiãto to je pòwôżnô rzecz. Prôwda. Nie wiém skãdka to mëszlenié blós ò jinszich (zwëczajnych Kaszëbach). Pòlsczi nôrodny swiãta doch tôż nié mają niżódnych festënów.
Téż ùwôżóm, że roczezna bullë je jedną z nôlepszich (nie chcã pisac nôleprzô, bo jem wszëtczich mòżlëwéch nie rozważëł) ale to jësznie znaczy, że je pasownu na nôrodné swiãto. Mëszlã nicht sã nawetka nie zastanôwiôł czë taczi wëdarzenié, jak òdzëskanié niepodległotë bez Pòlskã je dobrą datą na nôrodné swiãto. To do bëło (samò wëdarzenié) wialdżi swiãto całégò nôrodu. Szkòda, jô dërch nad tim sã żôlã, że Kaszëbë nié miałe taczij date (bò jô wątpiã, że chtos sã wogóle zastanôwiôł nad jednym wërazem w jaczijs tam bullë). Nie gôdóm, że to nie je wôżné dlô nas terô, bò to doch jaczis tam slad je.
Jinszi przëkład: Gduńsk; nicht doch we Gduńskù nie swiãtuje date piérszéj wzmianczi ò nym gardze, ale chrzest Gduńska je fest òbchòdzony.
W przërównanim do tegò wszëtczigò jô sã mëszlã, czë dlô przëkładù lepszą datą nie sã zaslëbine Pòlsczi z mòrzã, abò cos taczigò.
Dlô tich co bëlë przed nama, ë chtërny sã biôtkòwëlë ò to, żebë hewò, nad Bôłtã, bëła Pòlska a nié Miemcë, to bëło na pewno wialdżi swiãto.
Ë wcale mie sã nie wëdôwô, że ò tim czë data je dobrô swiadkùje to, wiele lëdzy ò niéj wié. Môsz prôwdã, że nôwôżniéjszi jë jednoczeni sã.
Jësz rôz podsztrëchiwóm swòje zdanie:
Trzeba je jaczigòs nôrodnégò swiãta, ë ze wspòmnianëch datów 19.03 przënôlëgô do nôlepszich.

----------------
Pòzdrôwióm
                     Wòjk

--
Wiedno Kaszëbë !
.....

Na temat daty się nie będę wypowiadać, bo niestety moja babka (jako jedyna w rodzinie rdzenna Kaszubka) nie zadbała o odpowiednią edukację swoich dzieci ani wnuków na temat Kaszub.

Mój pomysł jest taki, aby 19 marca był Dniem Informacji o Kaszubach, lub coś w tym stylu - Aby informować i uczyć o Kaszubach. Nie muszą być z tym związane żadne festyny ni nic w tym rodzaju. Natomiast "sobótki" jak do tej pory były obchodzone hucznie, niechaj i dalej będą w ten sposób obchodzone, z tym, żeby uznać je za "Święto Narodowe Kaszubów".

Zastanawiam się nad tymi datami i doczodzę do wniosku, że z każdą wiąże się jakaś idea, która nie do końca może skupić wszystkich (większość) Kaszubów. Sobótki - odtrącają swoją ludowością i festynizacją, znów 19 marca niby neutralny, ale bardzo odległy historycznie i mało festynny.
Może najlepszą datą byłaby ta, która nie niesie za sobą żadnego wydarzenia - "sztuczna". Jeśli jest to coś nowego, co ma być dopiero obchodzone, to można coś takiego zaryzykować. "Dzień Kaszub"( stroniłbym od nazywania tego dnia - świętem narodowym ( jak na tę chwilę), gdyż to słowo jest dość "magiczne" i niektórym , a nawet większości, nie podoba się) - święto, w czasie którego wspomina się i rozmawia o historycznych Kaszubach jak też o współczesnych nie ograniczając się do bullii czy palenia chrustu. Takie święto wymaga szerokiego poparcia ze strony kaszubskich reprezentacji społecznych, przynajmniej ZKP, bo na prof. Biskupa nie ma co liczyć.( abstrahując od Kaszubów, Papież wprowadził światowy dzień chorych i się przyjęło. Naturalnie nie porównuję Prezesa ZKP do Głowy naszego Kościoła, ) Namiastką takiego święta jest zjazd Kaszubów, ale tutaj kładzie się głównie nacisk na Kaszubów a nie Kaszuby i nie chodzi też o to aby wszyscy Kaszubi zjeżdzali się w jedno miejsce ale o lokalny "patriotyzm". Wiązanie święta jakąś konkretną datą wydarzenia może prowadzić do wprowadzania kolejnych świąt, w myśl zasady - "nasza grupa chce mieć taki dzień, bo w tym dniu prezesa synek Barnim powiedział "Cassubia", co prowadzi w konsekwencji do dewaluacji wszystkich świąt i wzbudza niechęć, gdyż inny człowiek ma np. syna Hieronima, który do Warszawy po sieci jechał...
19 marca - jak na tę chwile jest dobrą datą, ale proponuję rozpoczęcie szerszej debaty na ten temat, choć uważam, że są istotniejsze sprawy, jak święto. Świętować powinno się po pracy, a tej czeka nas jeszcze ogrom lecz wiem również, że w czasie świąt nabiera się sił.
Wiążąc datę święta z bullą czy paleniem ogniska dajemy prostą recepturę na odchody antyświęta Kaszubów - palenie bullii
Pozdrawiam

Tmat jest istotny i nadsyłane wypowiedzi też, dlatego proszę o podpisywanie się. Przy wypowiedziach anonimowych system nie wymusza podpisania się, proszę samemu o tym pamiętać!

Witam!
Ten anonimowy post jest mój, spodziewałem się, że zostanę zidentyfikowany po stylu i błędach
Wracając do tematu, ostatnio parlament debatował o dniu 2 maja w kontekście święta narodowego (flagi lub hymnu). Zamiast święta hymnu czy flagi mógłby utworzyć święto "regionów" (wymiar terytorialny) i/lub grup etnicznych, mniejszości narodowych (aspekt populacyjny). Takie święto byłoby specyficznym pojmowaniem, a zarazem realizacją konstytucyjnej zasady decentralizacji. Święto w ujęciu ogólnopolskim byłoby bardziej obywatelskie niż narodowe. Wszyscy świętując w ramach jakiegoś regionu, czy społeczności jednocześnie obchodziliby święto państwowe. Data również ciekawa - jest ciepło, większość nie pracuje...
Jeżeli powyższe ma jakikolwiek sens - wystarczy napisać projekt, zebrać 100 tys. podpisów i czekać, czekać ...
Ps do 19 "jakoś" doczekamy
Pozdrawiam Jack

Wczorajsze obchody święta kaszubskiego można okreslić krótko - sukces. W Gdańsku odbyła się manifestacja która została zauważona przez media, w Brusach Ania Cupa zorganizowała akcję ulotkową (czekam na relację), czekam na szczegółowe informacje od Tomka Piechowskiego z Torunia. Nie bez satysfakcji mogę stwierdzić, że kaszubskie święto jest drugim - po międzynarodowym kodzie CSB - dzieckiem Zasobów.

Dyskusja nad świętem kaszubskim została zainicjowana na grupie dyskusyjnej Zasobów pl.soc.kaszuby niemal równo 2 lata temu. Dla przypomnienia podaję ważniejsze głosy w tej dyskusji:

2.04.2002 Stanisław Geppert (wątek "Do kaszubskich narodowców")
Kóżden noród mo swoje swiato norodowe. Jaczi dzeń be mógł bec swiatem Kaszebów i dlocze?

2.04.2002 Tomasz Anton Piechowsczi
Jo meszla ze to be mogl bec dzen, w chternem dr Florijan Cenowa wedrekowol swojo odezwa "Kaszebji do Polochow". Po mojimu to bel baro "ważny" dokoz. Jo
mom tero zabeti kterego to prawie belo, ale to bol choba 19 gromnjicznik 1950 r. W sledny "Odrodze" na sledny starnie je to richtig nadrekowone.

5.04.2002 Tomasz Anton Piechowsczi
Może dzeń zabicia ksyżeca Przemysła II?

Dalsza dyskusja została podjęta w październiku 2003 w wątku "Flaga? Święto narodowe?":

16.10.02 Paulk Kąsk-Szczepta
ROCZNICA "Kaszebi do Polochów", OK, ale troche jeszcze za zimno bo to w marcu. SWIATO JEDNOTE - to co dotychczas byla Transcassubia, można to robić na kształt Festa dell'Unita ogólnonarodowego, apolitycznego, czyli (po wywalenie plakatów wyborczych jak przed rokiem na przykład) tak jak dotychczas. No i żeby nikt się na siebie nawzajem ni boczył: Straganiarska na Wejrowo, Kartuzy na Sianowo (to drugie to tylko wtajemniczeni wiedzą o co chodziło) i nie uprawiał kosztem narodu kaszusbskiego własnych fobii i osobistych bądź politycznych niechęci.
Gąsawe odradzam, bo Polacy nie świętują mimo wszystko odsieczy wiedeńskiej, Kępno bym sobie podarował bo ci nie świętują Targowicy (przesadzam, ale argument jest zrozumiały), rocznice państwowe - polskie zdecyowanie oprotestuję chyba że Polacy zaczną świętować zburzenie Bastylii. Jak coś mi jeszcz przyjdzie do glowy to rzuce na liste.

17.10.2002 Stanisław Geppert
No właśnie. Ani Gąsawa, ani Kępno (układ zawarty przez wnuka Świętopełka Mściwoja, na mocy którego, po jego bezpotomnej śmierci, Pomorze Gdańskie przeszło pod panowanie Łokietka - zresztą na krótko, bo tylko do 1308 r.), bo uważam, święto narodowe Kaszubów nie powinno odnosić się do Polski - ani do jej pognębienia, ani z nią łączności. Symbolika kaszubska powinna być budowana w oparciu o wartość samych Kaszubów.
Odezwa Ceynowy "Kaszebi do Polochów" mogłaby być, chociaż argument Pawła o marcowej porze warto również rozważyć. Zresztą, może w historii Kaszubów były wydarzenia polityczne większej rangi?

17.02.2002 ks. Gregor Ruchniewicz
Trudno mi pomoc w ustaleniu takiej daty, bo dopiero sie ucze NASZEJ historii. Ale bardzo popieram pomysl takiego swieta. Bedac ostatnio w Kanadzie rozmawialem z Davidem Shulistem ze Stowarzyszenia Dziedzictwa Kaszubskiego i oni czekaja na propozycje takiej daty z naszej strony. Na razie urzadzaja co roku latem spotkania w Muzeum w Wilno, w ktorych bierze udzial spora liczna osob. Wspomnialem mu o pomysle "swieta narodowego" w rocznice Gasawy i byl bardzo zainteresowany, bo mogliby polaczyc ten swoj "festyn" z data swieta (chociaz tez zaznaczyl, ze latem sa wieksze szanse na "umedialnienie" inicjatywy... no i obecnosc ludzi). Tym bardziej mysle, ze trzeba sprawe dobrze przemyslec.
Osobiscie tez wolalbym, aby byl to dzien nie nawiazujacy do Polski (zwlaszcza negatywnie - bo w koncu tu zyjemy i teraz to takze nasz kraj), ale raczej typoow kaszubska rocznica. Jaka? Nie wiem. Jestescie w tym o wiele madrzejsi ode mnie i bardziej doswiadczeni - myslcie i proponujcie

Później
Tomek Piechowski wpadł na pomysł pierwszego dokumentu z nazwą Kaszuby. Ta data była omawiana w zapisanych i niezapisanych dyskusjach... i przyjęła się.

Możemy więc śmiało powiedzieć, że święto kaszubskie nie jest wymysłem chwili, lecz efektem dwuletniej otwartej dyskusji. Każdy mógł w niej wziąć udział, tym którzy wypowiadali się należy się serdeczne podziękowanie.

Mamy teraz prawie rok na ostateczne przyjęcie nazwy święta. Obecnie funkcjonuje nazwa "Dzień Jedności Kaszubskiej". Proszę o uwagi.

Staszku, do tego krótkiego przedstawienia historii debaty wokół ustanowienia 19 marca jako święta kaszubskiego, dorzuciłbym - choćby - dyskusję na zebraniu Remusa w dniu 8 stycznia 2004 roku.
To, że doszło do obchodów naszego święta jest w dużej mierze Twoją zasługą. Dzięki Tobie i Markowi (proszę mi wybaczyć, że nie wymieniam wszystkich osób, które również w tej dziedzinie dużo zdziałały) Internet jest tak owocnie wykorzystywany dla propagowania spraw kaszubskich. Dzięki!!!

Darek

----------------
Dariusz Szymikowski

Oczywiście - to było tak niedawno że aż zapomniałem - a przecież też tam byłem. Na tamtym spotkaniu dzień 19 marca po raz pierwszy został przyjęty przez większe grono. Drugim poważnie rozważanym dniem były sobótki - silnie zakorzenione na Kaszubach, w dobrej porze roku, stanowiące dobrą okazję do masowych imprez. Minusami sobótek był ich zbyt ludyczny charakter, zagrożenie rozpłynięciem się w ogólnokomercyjnych zabawach, brak poważnej historycznej treści - jedynie nawiązania ludowo-pogańskie. Postawiono wówczas ciekawą koncepcję dwóch świąt - historycznego 19 marca i rozrywkowych sobótek - które by się wzajemnie uzupełniały.

Jeśli ktoś przypomni sobie jeszcze jakieś głosy w dyskusji, to proszę o nich tu wspomnieć!

Staszk