Wiadomości - Miesięcznik "Pomerania" - Pomerania 1/2010
Losowe zdjęcie
Łapalice
Pomerania
Wygląd strony

(2 skórki)

« 1 2 3 (4) 5 6 7 ... 9 »
Wysłane przez: sgeppert dnia 8.1.2010 21:32:42 (4735 odsłon)

Pomerania 1/20102. Od redaktora
Przed dwudziestu siedmiu laty przeprowadziłem dla „Pomeranii” rozmowę z językoznawcami, pytając: kaszubszczyzna to gwara, dialekt czy język? Znawcy tematu przekonywali mnie, że każda gwara to właściwie odrębny język, bo inaczej formułuje się niektóre zdania, odmienia wyrazy, postrzega różnice w wymowie, nie mówiąc o pielęgnowaniu swoistego słownictwa. Starali się jednak w odniesieniu do kaszubskiego nie używać określenia język. Wypowiadający tamte zdania są dzisiaj wybitnymi znawcami języka kaszubskiego, których bynajmniej nie „lustruję”, ale staram się zobrazować, w jak trudnych czasach przyszło im kiedyś (i mnie także) bytować. I tak wykazali dużą odwagę, twierdząc w następnych zdaniach, że kaszubski to dialekt, gdy obowiązywała doktryna, że to tylko gwara, czyli jedna z wielu odmian polszczyzny.

>> Więcej >> | (30291 bajtów)
Wysłane przez: sgeppert dnia 5.12.2009 16:09:14 (4069 odsłon)

Pomerania 12/2009Początek przedświątecznej gorączki cofa się w czasie coraz bardziej. Jakież było moje zdziwienie (a trochę lat przeżyłem już na tym świecie), gdy 2 listopada, a więc w Dzień Zaduszny, rozbrzmiała w telewizji bożonarodzeniowa reklama! Kto pierwszy, ten lepszy – powiedziałby zapewne młody wilk-markentingowiec, dla którego liczy się tylko sprzedaż produktu, ale... odrobina umiaru przydałaby się nawet tam, gdzie łapczywość jest jedną z nowoczesnych cnót. Edmund Szczesiak

>> Więcej >> | (26269 bajtów)
Wysłane przez: sgeppert dnia 12.11.2009 21:59:50 (3880 odsłon)

Pomerania 11/20092. Od redaktora
Pamiętam tamte protesty. Petycje, demonstracje, wiece, blokady. Napisy na murach: „Żarnowiec – nie!”, „Żarnowiec – stop”, „Żarnobyl” (na ceglanym murze dolnego cmentarza w Kartuzach do dziś pozostały ślady farby układające się w takie ostrzeżenie). W stawianiu oporu celowały podziemne organizacje typu Wolność i Pokój, nieprawowite ruchy ekologiczne, ale i legalne stowarzyszenie, jakim było i jest Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie. W „Pomeranii” z drugiej połowy lat osiemdziesiątych można znaleźć liczne świadectwa sprzeciwu. „Nie ma zgody na Żarnowiec” – to tytuł jednego z wielu artykułów ówczesnego redaktora naczelnego Wojciecha Kiedrowskiego, oddający istotę batalii, którą toczyliśmy na łamach w miarę niezależnego miesięcznika. Toczyliśmy, bo będąc w składzie redakcji, także przyłożyłem swoje pióro do niezgody na „atom”.

>> Więcej >> | (25806 bajtów)
Wysłane przez: sgeppert dnia 12.11.2009 21:16:13 (3442 odsłon)

Pomerania 10/20092. Od redaktora Po wspominaniu wybuchu II wojny światowej, pora na pochylenie się nad jej skutkami. Polska była pierwsza – powtarzaliśmy w dniach 70. rocznicy początku największej w dziejach ludzkości hekatomby. Bo też Polska pierwsza przeciwstawiła się zbrojnie agresji, mającej na celu opanowanie świata przez totalitarne mocarstwa. Teraz, w październiku, czas na powiedzenie kolejnej prawdy: Pomorze było pierwsze. To właśnie na Kaszubach i Kociewiu, w Piaśnicy i Szpęgawsku, zaczęły się masowe mordy. Nie chodzi, broń Boże, o licytację, komu przysługuje kir pierwszeństwa, ale o uznanie faktów, których dowodami (i to twardymi) są daty. A te zaświadczają, że właśnie na naszych ziemiach hitlerowcy rozpoczęli masową eksterminację, dążąc do pozbawienia Pomorza przede wszystkim jego najświatlejszych i najbardziej oddanych przedstawicieli. To, co stało się regułą w tej wojnie, toczonej nie tylko na frontach, ale także na zapleczach i okupowanych terenach, znalazło swój pierwszy dramatyczny wyraz właśnie na Pomorzu.

>> Więcej >> | (16497 bajtów)
Wysłane przez: sgeppert dnia 31.8.2009 22:29:30 (4845 odsłon)

Pomerania 09/20092. Edmund Szczesiak, Od redaktora
Pogoda tamtego lata była wspaniała. Ostatnie dni sierpnia – bezchmurne i gorące. Mieszkanka wyspy na jeziorze Wdzydze, Apolonia Knitter, opowiadała mi, że dopisali, jak co roku, wczasowicze, ludno było w pobliskich wioskach, wody roiły się od kajaków. Gazety straszyły wojną, ale wielu nie wierzyło, że groźby przerodzą się w czyny. Wejdą? Nie wejdą? (Moje pokolenie przeżywało podobne emocje po narodzinach Solidarności, obawiając się inwazji radzieckiej). Wtedy weszli. 1 września 1939 roku zaatakował sąsiad z zachodu, a 17 września – ze wschodu. Dwa totalitaryzmy podały sobie ręce, aby niespełna dwa lata później zewrzeć się w walce, ale wcześniej gotując hekatombę na skalę globalną.

>> Więcej >> | (22628 bajtów)
Wysłane przez: sgeppert dnia 14.6.2009 21:25:30 (3505 odsłon)

Pomerania 06/2009Podobno nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Ja wstępuję po raz trzeci. Najpierw znalazłem się w redakcji „Pomeranii” w 1983 roku, dzięki odwadze ówczesnego redaktora naczelnego Wojciecha Kiedrowskiego, który mnie i Zbigniewa Gacha zatrudnił, chociaż mieliśmy zakaz pracy w dziennikarstwie, wydany przez władze stanu wojennego. Powróciłem do „Pomeranii” w 2000 roku, po zakończeniu prawie dziewięcioletniej pracy na stanowisku redaktora naczelnego „Wieczoru Wybrzeża”. Teraz powierzono mi redagowanie „Pomeranii” w okolicznościach dość nagłych. Podjąłem się tej roli w trosce o pismo, z którym jestem związany sentymentem, a które – warto o tym pamiętać – jest najdłużej ukazującym się periodykiem w historii ruchu kaszubsko-pomorskiego. I jedynym czasopismem, które w takim stopniu i tak konsekwentnie służy umacnianiu regionalnej tożsamości. Edmund Szczesiak, Od redaktora

>> Więcej >> | (12985 bajtów)
Wysłane przez: sgeppert dnia 11.5.2009 13:41:59 (4778 odsłon)

9 maja br. Rada Naczelna ZKP podjęła decyzję o zwolnieniu Iwony Joć z funkcji redaktora naczelnego miesięcznika "Pomerania".

Wysłane przez: iwona dnia 24.3.2009 18:10:44 (3949 odsłon)

Pomerania 04/2009Kociewiacy – alibi w ZKP? Czy osoby z Kociewia należące do Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego są dla władz tej organizacji alibi przed zarzutami o zamykanie się na podwórku kaszubskim? Zdaniem Andrzeja Grzyba – tak. Ten znany pisarz, poeta, działacz kociewski i senator w jednej osobie, dał temu wyraz podczas prowadzonej przez siebie promocji kolejnego, drugiego już, zeszytu „Tek kociewskich”, jaka 7 marca odbyła się w Starogardzkim Centrum Kultury.
– Aktywność Zrzeszenia względem Kociewia jest pożądana – stwierdził senator. – Tymczasem jej nie widać. Zamyka się ono wokół spraw związanych z językiem kaszubskim, coraz bardziej kaszubski staje się też miesięcznik „Pomerania”. (więcej w „Pomeranii”)

>> Więcej >> | (27326 bajtów)
Wysłane przez: iwona dnia 22.2.2009 1:30:21 (3958 odsłon)

Pomerania 03/2009
Świąteczne rozleniwienie sprawiło, iż z zawartością grudniowej „Pomeranii” gruntownie zapoznałem się dopiero na początku bieżącego roku, wyczytując rzeczy zarówno niepokojące, jak i zdumiewające. Dowiedziałem się m.in. o wypowiedzi prezesa Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego Artura Jabłońskiego, zawartej w recenzji książki prof. Andrzeja Gąsiorowskiego „Jan Kaszubowski i służby specjalne. Gestapo. Smiersz. UB...” („Gazeta Wyborcza. Gazeta Lokalna” – Gdańsk nr 265, wydanie z dnia 13/11/2008). Jest to zaledwie kilka zdań, ale nie można ich przemilczeć. Szczególnie poruszyły mnie słowa: „powołanie naszego zrzeszenia w latach 50. było nie tylko oddolną inicjatywą, ale było też zaplanowanym działaniem komunistów, którzy chcieli skanalizować ruch i inwigilować Kaszubów”.
(Tomasz Szymański, Kilka pytań o przeszłość i przyszłość)

>> Więcej >> | (35965 bajtów)
Wysłane przez: iwona dnia 22.1.2009 19:39:09 (4361 odsłon)

Pomerania 02/2009W Gimnazjum w Szemudzie 10 stycznia br. odbyły się przesłuchania solistów i zespołów w ramach IV Pomorskiego Konkursu Kaszubskiej Pieśni Bożonarodzeniowej. Miałem przyjemność już po raz drugi przysłuchiwać się „zmaganiom” młodych wokalistów, chórów z udziałem instrumentalistów. W tym roku zaproszono mnie do jury jako przewodniczącego (neutralnego – nie-Kaszuba, spoza społeczności związanej bezpośrednio z ziemią kaszubską, a jednocześnie jako przedstawiciela Akademii Muzycznej w Gdańsku). (...) Z festiwalu wyjechałem z przekonaniem o słuszności decyzji i z opiniami o wysokim poziomie artystycznym tegorocznej edycji. Jakże zaskakujący okazał się więc list skierowany do mnie przez niezadowolonych laureatów II miejsca w jednej z kategorii (ocenionych przecież bardzo wysoko) i to w wyniku jednomyślności całego JURY. Ile zapalczywości, złości, wrogości i walki w słowach skierowanych do mnie, a jednocześnie na ręce pani dyrektor szkoły, obrażających w zasadzie całą komisję, a w szczególności jedną z osób. (prof. Waldemar Górski, Dorośli mąciciele)

>> Więcej >> | (27023 bajtów)
« 1 2 3 (4) 5 6 7 ... 9 »
Wyróżnienia
Medal Stolema 2005   Open Directory Cool Site   Skra Ormuzdowa 2002