|
Wysłane przez: sgeppert dnia 7.6.2002 11:30:00 (3479 odsłon)
|
7.06.2002
Pan Krzysztof Janik, Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Pan Tadeusz Toczyński, Generalny Komisarz Spisowy
Do Zarządu Głównego Związku Ukraińców w Polsce napływają sygnały, że podczas Narodowego Spisu Powszechnego mają miejsce nieprawidłowości, które mogą w rezultacie wpłynąć na ustalenia statystycznej liczby obywateli polskich, którzy zadeklarowali przynależność do mniejszości narodowych i etnicznych.
|
|
|
Wysłane przez: sgeppert dnia 29.5.2002 11:30:00 (2951 odsłon)
|
Depesza PAP, 29.05.2002 Zarząd Główny Towarzystwa Słowaków w Polsce domaga się wymiany rachmistrzów i powtórzenia spisu powszechnego wśród przedstawicieli tej narodowości na Orawie.
Według sekretarza towarzystwa Ludomira Molitorisa, rachmistrzowie odwiedzający domy Słowaków w gminie Jabłonka w powiecie nowotarskim rubrykę dotyczącą narodowości wypełniają ołówkiem. Słowacy obawiają się, że taki sposób wypełniania formularzy może grozić zafałszowaniem wyników spisu.
|
|
|
Wysłane przez: sgeppert dnia 28.5.2002 11:30:00 (2695 odsłon)
|
Prof. dr hab. Brunon Synak, prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego TADEUSZ TOCZYŃSKI Prezes Głównego Urzędu Statystycznego ul. Niepodległości 208, 00-925 Warszawa
Szanowny Panie Prezesie,
Z wielkim zaniepokojeniem otrzymujemy informację o tym, że rachmistrzowie spisowi nie zadają pytań o narodowość i język, a nawet odmawiają wpisania podawanego przez respondentów języka kaszubskiego do kwestionariusza. Ten ostatni przypadek miał miejsce w Bytowie, w dniu 27 maja br. o godz. 17.30, kiedy to rachmistrz Renata B. [pełne personalia przekazane adresatowi] odmówiła wpisania tego języka.
Uprzejmie proszę o natychmiastową interwencję w tej sprawie.
prof. dr hab. Brunon Synak Prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego
Do wiadomości: 1. Wojewódzki Komisarz Spisowy w Gdańsku 2. Gminny Komisarz Spisowy w Bytowie
28.05.2002
|
|
|
Wysłane przez: sgeppert dnia 27.5.2002 11:20:00 (3105 odsłon)
|
Tomasz Antoni von Piechowski - Prezes Oddziału ZK-P w Toruniu, Odpowiedź na list prof. Brunona Synaka z 18.05.02, 27.05.2002
Wielce szanowny Panie Prezesie,
Niepodważalną zasługą pańskiego pokolenia jest to, że żyjemy dzisiaj w wolnym i demokratycznym państwie – III Rzeczpospolitej. Zasługą najistotniejszą, jest możliwość nieskrępowanego głoszenia własnych poglądów, dlatego cieszę się, że mogę z tej wolności korzystać. Nie podzielam Pańskiego zdziwienia z powodu zastosowania formy „Listu otwartego”, która Panu kojarzy się ze „środowiskami skompromitowanymi, skonfliktowanymi i podzielonymi”. Uznałem, że sprawa statusu grupowego Kaszubów, zwłaszcza w kontekście „Spisu Powszechnego 2002” jest kwestią, zbyt ważną by ograniczyć ją do kurtuazyjnej wymiany korespondencji pomiędzy nami. Dotyczy ona bowiem nie tylko społeczności zrzeszonej, ale także pozostałych Kaszubów żyjących w Polsce i poza granicami naszej Ojczyzny. Nie podzielam również Pańskiego zmartwienia z tego powodu, że wystąpiłem jako prezes jednego z oddziałów Zrzeszenia, kierując do Pana wspomniane pismo. Miałem do tego prawo, ponieważ zostałem wybrany prezesem w demokratycznym głosowaniu. Nie rozumiem jak należy interpretować Pańskie stwierdzenie, że nikt nie upoważnił mnie „do podpierania się pełnioną (...) funkcją w Zrzeszeniu”, gdy kierowałem do Pana swój list. Czy to oznacza że głos szeregowego członka ZK-P liczy się mniej niż głos prezesa czy wiceprezesa?
|
|
|
Wysłane przez: sgeppert dnia 24.5.2002 11:20:00 (2875 odsłon)
|
Stanisław Geppert, List otwarty do posła Jerzego Czerwińskiego, wiceprzewodniczącego Sejmowej Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych, Sopot, 24.05.2002 Panie Pośle,
Zwracam się do Pana związku z depeszą PAP podającą, iż zwrócił się Pan do Generalnego Komisarza Spisowego o uniemożliwienie wpisywania w rubryce "narodowość" przynależności do grupy etnicznej, obawiając się, iż w przeciwnym razie może się okazać, "że Polaków jest w Polsce ok. 25 mln a reszta to będą Górale, Ślązacy, Mazowszanie i Kaszubi".
Mam szczęście mieszkać w Trójmieście, mając bliski kontakt z fenomenem kaszubszczyzny. Uprawiając turystykę poznałem również fascynującą różnorodność kulturową, w tym również etniczną, różnych regionów Polski. Jestem głęboko przekonany, że właśnie ta różnorodność jest naszym ogromnym bogactwem, mogącym owocować kulturowo, intelektualnie i - oby - komercyjnie. Kulturową różnorodność Polski należy utrzymywać i stwarzać lokalnym społecznościom warunki do nieskrępowanego rozwoju, ku naszemu wspólnemu dobru.
|
|
|
Wysłane przez: sgeppert dnia 22.5.2002 11:20:00 (3105 odsłon)
|
depesza PAP, 22.05.2002
Posłowie LPR zwrócili się do Generalnego Komisarza Spisowego o skorygowanie instrukcji dla rachmistrzów tak, by w formularzach spisowych nie można było wpisywać przynależności do grupy etnicznej, a jedynie narodowość.
"Tak się nieszczęśliwie złożyło, że Generalny Komisarz Spisowy rozszerzył w instrukcji dla rachmistrzów pytanie o narodowość poprzez domniemanie, że w odpowiedzi można wpisywać również przynależność do grupy etnicznej" - powiedział w środę na konferencji prasowej Jerzy Czerwiński, poseł LPR z opolskiego i wiceszef sejmowej Komisji ds. Mniejszości Narodowych.
|
|
|
Wysłane przez: sgeppert dnia 21.5.2002 11:10:00 (3313 odsłon)
|
Mariusz Szmidtka "Dziennik Bałtycki", 21.05.2002
Dziś rozpoczyna się spis powszechny, który potrwa do lipca. Ma on charakter wyjątkowy. Po raz pierwszy w historii polskiej administracji zostaniemy zapytani o język i narodowość.
- W czasie przygotowań do spisu pojawiły się sygnały, że na szkoleniach rachmistrzów uczono, iż kaszubski to nie jest język, a Kaszubi nie są grupą etniczną. Zarząd Główny Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego wystosował ostry protest do generalnego komisarza spisowego - mówi Artur Jabłoński, starosta pucki, a wiceprezes zrzeszenia. W efekcie komisarze spisowi zostali pouczeni o właściwym zachowaniu się ,przy pytaniach o narodowość, tj. niekwestionowanie odpowiedzi przekazywanych przez respondenta". Wczoraj w niektórych miastach kaszubskich m.in. Kartuzach, Wejherowie, Pucku i Kościerzynie pojawiły się ulotki, w których zachęca się do deklarowania narodowości i języka kaszubskiego w spisie powszechnym. - Zdecydowanie odcinamy się od tego typu działań - mówi prof. Brunon Synak, prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.
|
|
|
Wysłane przez: sgeppert dnia 21.5.2002 11:10:00 (2799 odsłon)
|
Janusz Kowalski, 21.05.2002 Kaszubi byli, szczególnie od połowy XIX do połowy XX wieku, poddani silnej germanizacji i polonizacji, a wraz z tym Kaszuby były areną polsko-niemieckiej walki narodowej. Elity kaszubskie wmówiły wówczas Kaszubom, że są Polakami. Uczyniły tak wobec słowiańskości Kaszubów i w obawie, że w warunkach walki narodowych gigantów: polskiego i niemieckiego, mały ich naród zostanie starty z powierzchni ziemi. Tych przesłanek, kierujących działaniami ówczesnych elit kaszubskich, obecnie nie ma.
Jest odrębny język kaszubski, są odrębne zwyczaje, kultura, literatura, etos pracy i w ogóle życia. Kaszubi mają silne poczucie własnej tożsamości. Są więc warunki do narodowego kaszubskiego określenia się.
|
|
|
Wysłane przez: sgeppert dnia 21.5.2002 11:00:00 (3112 odsłon)
|
Michał Lewandowski, Gazeta Morska, 21.05.2002 Zaczyna się. W spisie musimy wziąć udział wszyscy. Potrwa do 8 czerwca. W tym czasie rachmistrzowie odwiedzą każde gospodarstwo domowe
Nie można odmówić udzielenia informacji rachmistrzowi. Wypełnienie formularza w spisie mieszkań i ludności powinno potrwać około 30 minut. Trochę więcej czasu muszą zarezerwować właściciele gospodarstw rolnych, u nich rachmistrz może spędzić nawet półtorej godziny. W jednym obwodzie spisowym jest średnio 60 domostw.
Kim są rachmistrze? Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w większości to bezrobotni, ale na terenie aglomeracji takich jak Trójmiasto nie mniejszą grupę stanowią studenci.
|
|
|
Wysłane przez: sgeppert dnia 19.5.2002 11:00:00 (2689 odsłon)
|
Paweł Kąsk-Szczypta, Magazyn "Na bôtach ë w bòrach", Radio Gdańsk, 19.05.2002 Spisënk nie je jaż tak lëchò przërëchtowóny. Òsta dónô Kaszëbóm mòżlëwòta przëznaniégò sã do kaszëbskòscë, òtaksowaniô sã jakno Kaszëbi. W nëch drëkach je nôprzód taczé pëtanié ò òbiwatelstwò, dze bezmała wszëtczi Kaszëbi gwësno rzekną – pòlsczé, a pùzni ò domôcy jãzëk ë nôrodnosc, dze nôleżi rzeknąc kaszëbskô. Co jinszégò je przerzeszenié do kraju – państwa – czëlë Pòlsczi – to je naju òbiwatelstwò, czim jinszim je naju etnicznosc – czëlë nôrodnosc – kaszëbskô. Nie mòże miec strachù tegò słowa, bò zachë mùszi wiedno nazewac tak jak ne sã nazéwają.
Redakcëjô ë karno Òdrodë òd zôczątkù gôdô żebë pò pierwszé deklarowac zgòdno z tim co sã czëje, a pò drëdżé – nie sromic sã swòji kaszëbskòscë. Téj chcemë le deklarowac: przënôleżnosc państwòwô – pòlskô, przënôleżnosc nôrodowô – kaszëbskô, a téż domôcy jãzëk – to je wiedzec – kaszëbsczi. (...)
Karno Òdrodë mô wëdrëkòwóné 32 tësące ùlotków ë tësąc plakatów, jaczé przëbôcziwają jak nôlepi zachòwac sã na Òglowim Spisënkù. Sygło 22 òsób, żebe pò wikszim dzélu Kaszëbów je rozwiezc. Prócz te do Redakcëji zgłôszałë sã wszelejaczé òsobë, chtërne chcałë pòmòc w kòlpòrtowanim ùlotków.
|
|
|